Szanowni Państwo,
w naszym kalendarzu rocznic 17 września należy do dat najtragiczniejszych. Tego dnia w 1939 roku osamotniona, stawiająca heroiczny opór Niemcom Polska została zaatakowana od wschodu przez Związek Sowiecki. Dopełnione w ten sposób tajne przymierze dwóch totalitarnych imperiów przypieczętowało los II Rzeczypospolitej. A zarazem okryło wieczną hańbą obu najeźdźców – reżimy gardzące podstawowymi uniwersalnymi wartościami, takimi jak życie ludzkie, wolność, pokój, sprawiedliwość, własność i szacunek dla prawa. Odtąd my, Polacy, rokrocznie 17 września upamiętniamy rodaków, którzy polegli w walce z sowieckim agresorem, padli ofiarą dokonywanych przez niego mordów, czystek etnicznych, deportacji i katorżniczej pracy.
Najkrwawszym aktem tego dramatu była zbrodnia katyńska – zagłada ponad 20 tysięcy obywateli polskich, w tym 15 tysięcy oficerów Wojska Polskiego i funkcjonariuszy Policji Państwowej. Komunistyczni barbarzyńcy dokonali zemsty za upokorzenie, jakim była dla nich klęska w wojnie 1920 roku. Mimo starań, aby zatuszować swoje sprawstwo tej nikczemnej zbrodni, ostatecznie Sowieci zapisali się w dziejach świata jako szczególnie cyniczni, bezduszni i okrutni oprawcy. Natomiast ich ofiary otaczane są czcią należną męczennikom za sprawę wolności, do końca wiernym Ojczyźnie i wojskowej przysiędze. Oddajemy im hołd, a doczesne szczątki kilkunastu z nich zostały dzisiaj z honorami złożone w podziemiach Katedry Polowej Wojska Polskiego. Nikt ze zgładzonych wiosną 1940 roku nie zostanie zapomniany – dopóki żyć będą Polacy i dopóki istnieć będzie Polska. Wierną pamięcią i modlitwą obejmujemy wszystkich rodaków, którzy cierpieli i ginęli „na nieludzkiej ziemi”.
Obok przejmującego w swej formie pomnika, przy którym się Państwo spotykają, również w wielu innych polskich miastach znajdują się upamiętnienia rodaków, którzy w minionych stuleciach padli w boju lub zostali zamordowani za opór wobec imperializmu Moskwy. Od wieków bowiem o nasz region Europy toczą zmagania dwa modele życia zbiorowego, które dzieli kulturowa przepaść. Jeden reprezentuje Polska, gdzie wolność i niezawisła państwowość są wartościami naczelnymi, pojęciami organizującymi nasze myślenie o prawie, polityce, nauce i sztuce, o relacjach społecznych i międzynarodowych. Na drugim biegunie leży Rosja, gdzie wykształciła się – z czasem pogłębiona przez komunizm – swoista antycywilizacja knuta i kajdan, więziennych krat i szubienicy, wszechobecnego kłamstwa i donosu oraz ślepego poddaństwa wobec białych i czerwonych carów.
Głównym elementem rosyjskiej myśli państwowej zawsze była i jest nienasycona, pasożytnicza w swej istocie żądza terytorialnej i politycznej ekspansji. W 1919 roku w wywiadzie dla francuskiego dziennika Józef Piłsudski wypowiedział prorocze słowa: „Bez względu na to, jaki będzie jej rząd, Rosja jest zaciekle imperialistyczna. Jest to nawet zasadniczy rys jej charakteru. Mieliśmy imperializm carski, widzimy dziś imperializm czerwony – sowiecki. Polska stanowi zaporę przeciwko imperializmowi…”.
Ponad sto lat później aspirująca do grona najbardziej wpływowych państw świata Rosja znów podąża drogą prymitywnego podboju. W dobie bezprecedensowych odkryć nauki, gdy wolne narody budują wzajemne relacje na fundamencie szacunku i współpracy dla dobra całej ludzkości, reżim putinowski dokonuje kolejnych aktów agresji na inne niepodległe państwa. Wkroczył do Gruzji i anektował jej część, a następnie na Ukrainę, gdzie – po ośmiu latach wojny hybrydowej – od 2022 roku toczy pełnoskalową wojnę napastniczą i dopuszcza się licznych zbrodni przeciw ludzkości. Przed kilkoma zaś dniami rosyjska armia naruszyła przestrzeń powietrzną Polski, a tym samym NATO i Unii Europejskiej.
Najwyższy czas, aby historyczne, nierzadko bardzo dramatyczne doświadczenia Polski jako bastionu obronnego cywilizacji euroatlantyckiej zostały należycie przestudiowane i wykorzystane przez całą społeczność wolnego świata, a szczególnie przez europejską rodzinę narodów. Uczyńmy wszystko, by udaremnić zbrodnicze plany kolejnych autokratycznych przywódców Rosji. Niech Europy już nigdy nie dotknie wojenna pożoga.
Cześć naszym rodakom poległym i pomordowanym na wschodzie!
Niech spoczywają w pokoju!
Z poważaniem
Karol Nawrocki
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Źródło: http://www.prezydent.pl