Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zachęcał w Strzyżowie do poparcia w wyborach uzupełniających do senatu kandydata PiS Zdzisława Pupy. Jednocześnie zapewnił też, że Prawo Sprawiedliwość ma gotowy plan rządzenia dla Polski.
Wybory uzupełniające w okręgu obejmującym powiaty: dębicki, kolbuszowski, mielecki, ropczycko-sędziszowski i strzyżowski, stały się konieczne, gdy dotychczasowy senator PiS Władysław Ortyl został marszałkiem woj. podkarpackiego. Głosowanie odbędzie się 8 września. Jak podkreślał prezes PiS: „Kandydatem naszym jest ktoś, kto jest doświadczonym parlamentarzystą, i posłem i senatorem” – dodał.
Zwracając się o zagłosowanie na Zdzisława Pupę, prezes Jarosław Kaczyński mówił, że będzie to poparcie nie tylko osoby, ale także „dla pewnej koncepcji, pewnej idei, dla idei bardzo prostej: żeby to wszystko, co się w naszym kraju wyprawia i wokół naszego kraju wyprawia, zmieniło”. Zdaniem byłego premiera Platforma Obywatelska popierając w tych wyborach Mariusza Kawę, jako wspólnego kandydata ludowców i PO „zdecydowała się na posunięcie bardzo ryzykowne”, „uciekła z placu boju”. Kawa jest szefem klubu radnych PSL w sejmiku woj. podkarpackiego.„Pan Kawa, który został przedstawiony, jako kandydat koalicji, koalicji dzisiaj rządzącej (…) reprezentuje PSL. Jak rządził PSL, jego marszałek, to państwo i wiedzą i sądzę, że jeszcze się sporo dowiedzą” – podkreślił Jarosław Kaczyński.
Nawiązał tym do odwołania w maju br. poprzedniego marszałka Podkarpacia Mirosława Karapyty (PSL), któremu prokuratura w Lublinie postawiła siedem zarzutów korupcyjnych. Wówczas marszałkiem wybrany został Władysław Ortyl (PiS). „W tych wyborach ta kartka będzie także kartką, jeżeli byłoby to poparcie dla pana Kawy, za Tuskiem, za Piechocińskim, za PSL-em, za Karapytą. To jest pan, który cały ten bagaż wziął na siebie” – ocenił lider PiS.Jak zauważył obecny rząd, w którym koalicjantem jest PSL znacznie ograniczył wydatki na rolnictwo.